Decyzje podjęte teraz zadecydują o tym, czy gospodarki zarobią czy stracą na zmianach w przemyśle węglowym w ciągu najbliższych dwóch dekad. Kraje takie jak Australia i Indonezja mogą stracić miliardy dolarów, jeśli nadal będą inwestować w nowe kopalnie węgla i eksport, w miarę jak świat będzie odchodził od paliw kopalnych.
Podążanie ścieżką zrównoważonego rozwoju sprawi, że do 2040 roku jedna trzecia dzisiejszych kopalń węgla stanie się aktywami niewykorzystanymi. Oznacza to, że aktywa te stają się ekonomicznie nieopłacalne przed upływem ich okresu eksploatacji i muszą zostać zutylizowane. Spowoduje to, że kraje produkujące węgiel, takie jak Australia i Indonezja, stracą istotne przychody z eksportu i miejsca pracy, ponieważ handel międzynarodowy związany z węglem będzie się kurczył. Na przykład Australia może stracić w tym scenariuszu 25 mld dolarów rocznie, a w skali globalnej zagrożonych może być 2,2 mln miejsc pracy. Jednak tych strat można uniknąć, jeśli instytucje finansowe i rządy przygotują się na zmiany. Mogłoby to obejmować finansowanie przekwalifikowania pracowników zatrudnionych przy wydobyciu węgla.
W wielu regionach świata wycofanie się z węgla przynosi ogromne korzyści gospodarcze. Chiny, Europa i Indie zaoszczędziłyby pieniądze dzięki zrównoważonej ścieżce rozwoju, ponieważ ich koszty zmniejszyłyby się z powodu importu mniejszej ilości węgla. Europa, na przykład, może zyskać 20 miliardów dolarów rocznie, gdy węgiel zostanie wycofany. Polska paradoksalnie również może zyskać na zaprzestaniu używania węgle, ponieważ w naszym kraju węgiel cały czas drożeje, co będzie się przekładać na wyższe ceny prądu i wyższe ceny ogrzewania, jako że wiele mieszkań ogrzewanych jest tą metodą.
Ogólnie rzecz biorąc, naukowcy szacują, że zrównoważony rozwój zapewnia globalne oszczędności w wysokości 10 miliardów dolarów rocznie do 2040 roku ze względu na niższe koszty transportu węgla, oprócz oszczędności ekonomicznych wynikających z mniejszego zanieczyszczenia powietrza i negatywnego wpływu na zdrowie.
W scenariuszu zakładającym utrzymanie się obecnych tendencji, o wiele więcej gospodarek może na tym stracić: im dłużej świat będzie zwlekał z wycofaniem węgla, tym bardziej ekstremalne środki redukcji emisji dwutlenku węgla będą potrzebne, co w dłuższej perspektywie doprowadzi do większej ilości niewykorzystanych aktywów i utraty miejsc pracy.
Straty finansowe i straty w zatrudnieniu są niewielkie w skali globalnej, ale będą bardzo skoncentrowane w regionach górniczych, co oznacza, że niektóre gospodarki rozwijające się, takie jak Indonezja, ucierpią w sposób nieproporcjonalny, jeśli przejście nie będzie starannie zarządzane. Gdy zaczną się straty gospodarcze i redukcja miejsc pracy, będzie już za późno; musimy zacząć przygotowywać się do tych zmian już teraz.